The Last Shadow Puppets „The Dream Synopsis EP”

„The Dream Synopsis EP” stanowi krótkie uzupełnienie wydanego po ośmioletniej przerwie pełnowymiarowego albumu The Last Shadow Puppets, zatytułowanego „Everything You’ve Come to Expect”. Uzupełnienie to jest jeszcze krótsze, niż się wydaje. W istocie mamy tu cztery nowe utwory, bo otwierający minialbum „Aviation” i wieńczący go kawałek tytułowy to fragmenty wspomnianego albumu, tu zagrane na żywo w studiu, bez udziału publiczności. Ich zamieszczenie na krążku wydaje się mieć podłoże pozaartystyczne, bo nic ciekawego do wizerunku grupy nie wnosi. Interesująco za to wypada muzyka, w całości cudzego autorstwa, zawarta pomiędzy kompozycjami Alexa Turner’a i Milesa Kane’a.

Na pierwszej stronie winyla zmieściły się „Les Cactus” i „Totally Wired”. Pierwszy, wykonywany po francusku, w oryginale śpiewał Jacques Dutronc na swojej debiutanckiej płycie zatytułowanej „Et moi, et moi, et moi”. Mimo, że pierwowzór ukazał się w 1966 roku, chłopaki z The Last Shadow Puppets nie musieli grzebać zbyt głęboko w archiwach francuskiej muzyki rozrywkowej, bo utwór był wielokrotnie brany na warsztat przez innych wykonawców. Nowa wersja zyskała na dynamice nie tylko dzięki współczesnej produkcji, ale również za sprawą uwypuklenia sekcji rytmicznej, w której fantastyczną partią basu popisał się Zach Dawes. W środku mamy ogniste, nieco „niechlujne”, solo gitarowe Milesa Kane’a, a całość uzupełniają klawisze i smyczki. Alex Turner nie pozbawił utworu żartobliwego charakteru, co lepiej da się zauważyć oglądając nakręcony w studiu nagraniowym teledysk.

Zupełnie odmienne zabarwienie ma następna kompozycja. Pochodząca z repertuaru postpunkowego The Fall, wojująca „Totally Wired”, nie odbiega aż tak bardzo od oryginału, ale w wykonaniu The Last Shadow Puppets kanciastość ustąpiła nieco bardziej melodyjnej interpretacji. Obowiązki głównego wokalisty przejął Miles Kane, który śpiewa, wydziera się i jąka zawodowo. Zbudowaną na pulsującym basie całość Turner wzbogaca tylko nerwowymi uderzeniami w struny gitary. Żadnych zbędnych dźwięków. To postpunkowa esencja, zbuntowany rock w najczystszej postaci.

„This Is Your Life” nie przynosi rewolucji w stosunku do wersji Glaxo Babies, ale czy słyszeliście kiedyś o tej kapeli? W tym wypadku głównym celem nagrania utworu było chyba zwrócenie uwagi na nieznany szerzej zespół. Inna sprawa, że wersja The Last Shadow Puppets furory nie zrobi choćby dlatego, że pozostanie w cieniu dwóch poprzednich numerów, a w zanadrzu jest jeszcze ostatni w zestawie cudzy utwór zatytułowany „Is This What You Wanted”. Skomponowany i wykonywany wcześniej przez Leonarda Cohena, śpiewany przez Turnera z większym namaszczeniem, pozbawiony został ozdobników w postaci żeńskich chórków. W ich miejsce na plan pierwszy wysuwają się instrumenty smyczkowe budujące, wraz ze śpiewającym wokalistą Arctic Monkeys, klimat piosenki. Tym razem można mówić o odważniejszym, mniej zachowawczym, podejściu muzyków, które nie powinno jednak zniechęcić zwolenników oryginału.

Za każdym razem, gdy mam do czynienia z coverem zadaję sobie pytanie o sens jego nagrania. Wierne odtwarzanie cudzych kompozycji wydaje mi się pozbawione sensu, natomiast zbytnie kombinowanie w większości przypadków skazane jest na porażkę. A jednak jest tak, że jedne covery lubię, a innych nie słucham. Te zawarte na „The Dream Synopsis EP”, w szczególności „Les Cactus” i „Totally Wired”, sprawiły, że jest to jedna z moich ulubionych płyt zeszłego roku. Jest to tym bardziej zaskakujące, że miała być jedynie suplementem.