Barrett Martin Group „Songs Of The Firebird”

Lubię płyty, na których wykonawcy rockowi zapuszczają się w muzyczne rejony, do których zaglądam sporadycznie. Takie artystyczne wędrówki pozwalają na odkrycie nowych dźwięków, bądź chwilę oddechu od przeważającego na codzień rocka. Albumem wpisującym się w powyższą charakterystykę jest wydany właśnie „Songs Of The Firebird” Barrett Martin Group.

Najbardziej znanymi zespołami, w których jako perkusista udzielał się Barrett Martin, były, dowodzony przez Marka Lanegana, Screaming Trees, oraz efemeryczna supergrupa Mad Season, współtworzona z Layne Staley’em, wokalistą Alice In Chains, i Mike’em McCreadym, gitarzystą Pearl Jam. Nazwisko Martina pojawiało się także w zestawieniu z takimi nazwami, jak Skin Yard, Tuatara i Walking Papers. Gościnnie muzyk pojawiał się na niezliczonej ilości płyt, z których warto wymienić choćby „Up” R.E.M., „No. 4” Stone Temple Pilots, „Rated R” Queens Of The Stone Age, „Shmeless” Therapy?, czy „I’ll Take Care Of You” i „Imitations” Marka Lanegana.

A co przynosi „Songs Of The Firebird”? Muzyka Barrett Martin Group to dwadzieścia instrumentalnych utworów oddalonych od rockowych korzeni lidera tak dalece, jak to tylko możliwe. Całość spokojnie można umieścić na półce z jazzem albo obok instrumentalnego albumu Beastie Boys, czy genialnych płyt The Herbaliser Band „Session One” i „Session Two”. Równie dobrze jednak „Songs Of The Firebird” odnalazłaby się w towarzystwie filmowych ścieżek dźwiękowych Henry’ego Manciniego, co wydaje się wystarczającą rekomendacją.

Na marginesie wspomnę, że na płycie gościnnie udzielają się Peter Buck (gitarzysta R.E.M.), legenda jazzu Wayne Horvitz i Kim Thayil (gitarzysta Soundgarden), a równocześnie z ukazaniem się „Songs Of The Firebird” na rynku księgarskim pojawiła się książka Barretta Martina zatytułowana „The Way Of The Zen Cowboy”, do której płyta jest swego rodzaju soundtrackiem.