Bootleg Top 20 / marzec 2023

Jak napisano by w komunikacie prasowym Komitetu Centralnego PZPR, trwają obchody pięćdziesiątej rocznicy wydania „The Dark Side Of The Moon” Pink Floyd, zespołu, w którym jedynym artystą był Roger Waters, co sam zainteresowany potwierdza w wywiadach. Zdaje się to być także dowodem na słabą kondycję psychiczną Rogera już w chwili rejestrowania materiału na album, gdyż większość partii wokalnych oddał Davidowi Gilmourowi, rzemieślnikowi, jak mniemam, bo, co by nie mówić, jakoś tam zaśpiewał. Jednym z wydawnictw rocznicowych jest koncertowy album „The Dark Side Of The Moon. Live At Wembley 1974”. Dostajemy na nim, jak można spodziewać się po tytule, materiał z legendarnej płyty w wersji koncertowej. Niestety, poza przyjemnością słuchania utworów w wersjach koncertowych, nie wnosi on zbyt wiele w postrzeganiu płyty. Oczywiście, maniacy dostrzegą w wykonaniach na żywo pewne odmienności w stosunku do oryginałów, ale o rewolucji być nie może. Z całą pewnością jednak, z hejtem spokojnie możemy poczekać na premierę zapowiadanej płyty Watersa, na której podobno odświeżył, nieświeży już, album.

W marcu swoją premierę miał nowy album Depeche Mode „Memento Mori”. Przyznam szczerze, że do odsłuchu przystąpiłem z zapałem i początkowa ocena była dość entuzjastyczna. Zażarło kilka utworów, byłem zatem przekonany, że reszta potrzebuje więcej czasu. Niestety, okazało się, że, obok tych pierwszych, płytę wypełnia wata zatykająca uszy. Wśród tych lepszych fragmentów z pewnością znajdzie się miejsce dla otwierającego płytę „My Cosmos Is Mine”, nawet pomimo irytującej wstawki w wykonaniu Gore’a. Świetnie sobie radzi „Wagging Tongue”, będący znakomitym odniesieniem do własnej twórczości z lat 80., bez popadania w autoplagiat, o który, niestety, ociera się nieco „Ghost Again”. Zgrabna pioseneczka do radia. „Don’t Say You Love Me” jest niczym echo „Imposter”, płyty, którą dwa lata temu Gahan nagrał z Soulsavers, na której podobna gitara rozpoczynała przynajmniej trzy utwory. „My Favourite Stranger” jest jednym z najjaśniejszych punktów albumu, zwłaszcza, że kontrastuje z „Soul With Me” śpiewanym przez Martina Gore’a. Sądzę, że numeru nie uratowałby nawet Gahan, ale wokal Gore’a jest w nim więcej, niż irytujący. Pomijając wszystko, to, po prostu, niezbyt okazała kompozycja. Szczytowym momentem płyty jest „Before We Drown”, pełen dźwiękowych smaczków. W „Wagging Tongue” nawiązania do twórczości Kraftwerk można było uznać za pewnego rodzaju hołd, ale w „People Are Good” są one już nieznośne. Kończące płytę „Speak To Me” to już przedłużająca się agonia. Niestety, „Memento Mori” nie ma w sobie nic, do czego warto byłoby wracać. Nie ma tego czegoś, co pcha do ponownego odpalenia płyty.

W jednym z ostatnich wpisów przypomniałem relację z koncertu The Black Crowes, który odbył się w październiku ubiegłego roku w Berlinie, opublikowaną na łamach Magazynu LIZARD. W marcu ukazała się podwójna płyta dokumentująca rocznicowe tournée, zatem recenzowanie wydawnictwa wydaje się zbędne. Materiał jest kompilacją nagrań z różnych koncertów, dzięki czemu była możliwość zestawienia optymalnej tracklisty. I taka się wydaje, bo, obok całości debiutanckiego albumu w pierwszej części koncertu, drugą wypełniają utwory z trzech kolejnych płyt, na czele z „No Speek No Slave”, „Thorn in My Pride” (fantastyczna dziesięciominutowa wersja), „Sting Me” i „Remedy” z „The Southern Harmony and Musical Companion”. Najciekawsze jednak dostajemy na koniec. The Black Crowes sięga po cudze kompozycje, w dodatku żadna z nich nie znalazła się na ubiegłorocznej płycie „1972”. O ile „It’s Only Rock ‚N’ Roll (But I Like It)” jest dość oczywistym wyborem w przypadku południowców, to już „Rock & Roll” The Velvet Underground niekoniecznie.

1. Gorillaz „Cracker Island” (2023)
2. Indochine „Central Tour 2022” (2023)
3. Gaz Coombes „Turn The Car Around” (2023)
4. The Black Crowes „Shake Your Money Maker (Live)” (2023)
5. U2 „Songs Of Surrender” (2023)

6. Pixies „Doggerel”
7. Depeche Mode „Memento Mori” (2023)
8. U2 „Achtung Baby 30 Live”
9. Pink Floyd „The Dark Side Of The Moon (Live at Wembley 1974)” (2023)
10. Iggy Pop „Every Loser” (2023)
11. The Rolling Stones „Grrr Live!” (2023)

12. Angelfish „Angelfish”
13. The Black Crowes „1972”
14. AC/DC „Back In Black”
15. Miley Cyrus „Endless Summer Vacation” (2023)
16. David Gilmour „Live At Pompeii”
17. Suede „Autofiction”
18. Editors „EBM”
19. The Who „Quadrophenia”
20. Pixies „Olympia, Paris, 2023” (2023)

= = = =

22. The Rolling Stones „Grrr Live!” (2023)

34. Death Cab For Cutie „Asphalt Meadows (Acoustic)” (2023)

41. Lana Del Rey „Did You Know That There’s a Tunnel Under Ocean Blv.” (2023)

44. The Kinks „The Journey – Pt 1” (2023)