„Uważam, że muzyka stała się bardziej dziewczęca”, powiedział Bono, wydał „Songs of Experience” i zaczął liczenie kasy wpływającej za bilety na nadchodzące koncerty U2. Jeśli chciał przez to powiedzieć, że rockowa muzyka straciła pazur, to oczywiście ma sporo racji, a pozostawionym na miejscu przestępstwa dowodem świadczącym o winie dowodzonego przez niego zespołu jest ostatnia płyta…